Historia znad jeziora Gopło okiem wydawcy
Mam wrażenie że temat sztuki jest w dzisiejszych czasach tak nudny, że trudno kogokolwiek nią zainteresować. Jako wydawca chciałbym wydać różne stare dzieje- zapewne w formie scenicznej, filmowej, bo do tego te memy kulturowe dziś się najbardziej nadają.
Nie wiem czy te opowieści są prawdziwe. Można je interpretować na różne sposoby. Być może też- w kontekście jakiejś polskiej rewolucji, która wyniosła do władzy inną grupę, inną organizację, inną koterię. Do dziś nie wiemy, czy przyniosła jakieś inne państwo. Nie wiem z jakiego powodu dawni przywódcy jednej z polskich partii klerykalnych z połowy XIX wieku uważali objęcie tronu przez dynastię Piastów za początek nowej państwowości.
Adam
----
Długosz za którym z rozmaitemi mało znacznemi odmianami i dodatkami następni dziejopisowie bajeczki i wymysły bezzasadne powtarzali pozwolił sobie jak w pierwszej tak iw tej części niepewnych naszych dziejów przerabiać podania starozytności bez najmniejszego uwzględnienia że dzieje nie są powieścią i ze zatem nic w nich wymyślać nie wolno. Najprzód wie ze Popiel I zwał się z łacińska Cinereus az niemiecka Osserich i miał w każdem uniesieniu zwyczaj zaklinania się "bodaj mię myszy pozarły" Sprowadza na wieść słabości tego Popiela I. braci jego do Kruświcy, którzy choć mogli za uchwałą panów polskich pod pozorem opieki objąć rządy państwa, przeciez nieletniego synowca na tron wynieśli i hołd mu wraz z przysięgą wierności i posłuszeństwa złożyli, kilku jedynie z grona swego wybrawszy aby mu pomagali w rządzeniu, nim dojdzie do lat. Gdy Popiel II dojrzał usamowolniono go.
Tu skreślił Długosz według zarysu Mateuszowego hydny charakter Popiela obszernie zarzucając mu wszelkie wady i zbrodnie, które tylko panującego w najgorszem świetle stawią, od brzydkich zaś i rzadkich włosów nazywa go Chwostkiem. Poniewaz Popiel był okropnie rozwiązły, każe Długosz stryjom i panom polskim żenić go z bardzo piękną księzniczką niemiecką, któraby go poprawić zdołała. Lecz niemkini ująwszy pieszczotami niedołężnego męża rządziła właściwie w jego imieniu na gorsze jeszcze drogi go sprowadzając. Synów Popiela nazywa Długosz Lechem i Popielem. Stryjowie zawiedzeni w oczekiwaniu odwiedzają synowca prywatnie i publicznie, zaklinają na ojca i dziada popioły, aby swego i ich imienia nie kalał, dowodzą mu że prędzej czy później rozpusta jego karę bóstwa lub poddanych powstanie nań ściągnąć może i grożą nawet utratą królestwa. Lecz bezbożna niemkini z swej strony inne daje rady mężowi dowodząc mu że stryjowie go zgubić pragną wraz z potomstwem, aby po nim panować i przekonuje o konieczności niezbędnej pozbycia się natrętnych tych doradców. Tu za Mateuszem, lecz obszerniej rozpowiada Długosz plan ukartowany, udanie słabości, zjazd, ucztę pogrzebową, rozpacz królowej i dworu, co wszystko aż do zachodu się słońca przeciąga. Potem następuje ostatnie pożegnawcze spełnianie kielicha przedzgonnego, śmierć potrutych stryjów i zakaz pogrzebania zwłok ich.
Co do walki z myszami wie Długosz czego poprzednicy nie wiedzieli, że gdy Popiel na statek uciekł i po szeroko rozlanych wodach wozić się kazał, myszy wpław go ścigające łódź przedziurawiły co żołnierzy i majtków do wylądowania zmusiło, że dalej myszy zjadły najprzód obu synów potem żonę a w końcu Popiela z kośćmi i ze wszystkiem. Ludność kruświcka dowiedziawszy się o zgonie Popiela pozbierała szczątki pozabijanych przezeń panów i pochowała takowe w jednej trumnie i mogile.
Rys dziejów narodu polskiego: od najdawniejszych czasów znanych do ..". - Tom 1 - Strona "239 books.google.pl/books?id=lbMRAAAAYAAJ Henryk Schmitt - 1855
Komentarze
Prześlij komentarz